W tym czasie, w ówczesnej diecezji sandomierskiej święcenia kapłańskie przyjmowało 19 diakonów. – W naszych czasach wszystkie święcenia, a więc i prezbiterat odbywały się w otoczce dużo skromniejszej niż obecnie – wspomina w wywiadzie, który ukaże się w najnowszym numerze „Iskierek”. – Władze seminaryjne sugerowały, żeby nie zapraszać rodziny ze względu na trudne warunki lokalowe. Liturgia święceń, a raczej jej oprawa też była skromniejsza, ale tu akurat nasz rocznik ma pewną satysfakcję: Byliśmy pierwszym rocznikiem, który oprócz samego obrzędu święceń koncelebrował z ks. Biskupem jako celebransem głównym. Przed nami nie było koncelebry. Po drugie mieliśmy wszyscy jednakowe ornaty gotyckie, które jako styl dopiero wchodziły w życie. Dodam, że wszystkie 19 ornatów ufundowaliśmy sami i one pozostały w Seminarium. Nie mogło być inaczej, bo przecież byliśmy tzw. rocznikiem milenijnym: 1966 rok! – podkreśla ks. Prałat Józef Pawlik.

Ks. Prałat Józef Pawlik to wychowanek m.in. ks. Romana Kotlarza, który w szkole uczył go katechezy. O swoich planach obrania drogi kapłańskiej opowiada: – Natomiast Mama dała mi piękną lekcję, gdy byłem już księdzem. Rozmawialiśmy o tym, że teraz Msza św. będzie odprawiana po polsku. Mama kręciła głową, że to nie jest dobry pomysł. – A czy Mama coś rozumie z tej łaciny? – żachnąłem się z irytacją. Powiedziała tylko: „Ja na mszy nie muszę wszystkiego rozumieć”. Zamknęła mi usta. I upłynęło trochę czasu zanim to głębiej zrozumiałem…

Msza św. rocznicowa z udziałem Biskupa Radomskiego Henryka Tomasika oraz pozostałych Złotych Jubilatów sprawowana będzie w sobotę, 4 czerwca o 10.00 w kościele św. Rafała na Ustroniu.

Na zdjęciu, od lewej: ks. Władysław Stępniewski, ks. Aleksander Sikora, ks. Marian Mężyk, ks. Józef Pawlik, ks. Kazimierz Spólny, ks. Stanisław Drąg, ks. Marian Miegoń, ks. Andrzej Murzyn.

W środku ks. bp Henryk Tomasik.